Święto graczy zakończyło się i pozostało poczekać nam na Gamescom w sierpniu. Czas więc na podsumowanie tego jak wypadły czerwcowe pokazy.
Oczywiście, nie ma co rozbijać każdego pokazu na czynniki pierwsze. Każdy z nas może szukać czegoś innego, a i samych konferencji, jak i gier, jest po prostu za dużo. Patrząc jednak szerzej na całe to czerwcowe „E3.5”..
Xbox Showcase zawojowało po całości, prezentując naprawdę masę produkcji AAA, jak i tych mniejszych. I to gier, które naprawdę przykuwają uwagę – nie było „zapchaj dziur”. Delikatnie jednak alarmujący jest fakt, że niemal wszystkie zapowiedzi dotyczyły 2025 roku, a nie bieżącego. Nawet nie podano daty premiery Avowed czy Indiana Jones. Mam nadzieję, że głównym powodem tej ciszy jest chęć rozpoczęcia kampanii marketingowej bliżej ich premier.
Summer Game Fest, w przeciwieństwie do Xboxa, skupiło się na grach, które już znamy i nie były żadnym zaskoczeniem. Tutaj najbardziej zabiło mi serce widząc logo nowej Cywilizacji.
Ubisoft również nie pochwaliło się niespodziankami, ale przyznam, że dobrze bawiłem się na tej konferencji. Otrzymałem świetnie wyglądający gameplay Assassin’s Creed Shadows, przybliżoną datę premiery DLC do Prince of Persia: The Lost Crown oraz zapowiedź nowego Anno.
Devolver klasycznie dał nam absurdalny pokaz z kolejnymi indyczymi perełkami wyciągniętymi prosto z ich magicznego rękawa.
Ale to nie wszystko – zasyp gier otrzymaliśmy także od innych dużych czerwcowych wydarzeń: Future Games Show, PC Gaming Show, Day of the Devs… Jak co roku, było tam wiele gier mało odkrywczych, ale z każdego można wyciągnąć kolejne cudeńka, które powiększą nam jeszcze bardziej „kupkę wstydu” do ogrania.
Po tych wszystkich konferencjach moja wishlista pęka w szwach, zwłaszcza po Xbox Showcase. Teraz tylko czas poczekać na premiery tych wszystkich dobroci. Te, które najbardziej utkwiły w moim sercu, opisałem w liście poniżej.
Poniżej moja subiektywną listę najciekawszych zapowiedzi.
Jest to zdecydowanie najważniejsza zapowiedź dla mnie z tych pokazów, długo czekałem, ale w końcu jest! Niestety dostaliśmy tylko teaser, ale gameplay mamy zobaczyć już w sierpniu. Nie mogę się doczekać Gamescomu jak nigdy!
Gameplay z Perfect Dark jest niemałym zaskoczeniem dla mnie. Oprócz ostatnich plotek o tym, że gra jest jeszcze w powijakach jeśli chodzi o produkcję, to jeszcze nic mnie emocjonalnie z tą serią nie łączyło. A tu proszę, bardzo dobrze wyglądający gameplay przypominający trochę Deus Exa czy Splinter Cella. Brakuje mi takich gier i jestem żywo zaintrygowany.
Nie ma co ukrywać, DOOM to aktualnie najlepsza seria singlowych shooterów jaka istnieje. Dodali tarczę z piłą łańcuchową, smoki i wielkie mechy, nic więcej do szczęścia nie potrzebuje. Mam jednak nadzieję, że ostre brzmienia dalej będą idealnie pasować do tej dynamicznej rozgrywki mimo odejścia Micka Gordona.
RPGów nigdy za wiele, więc i tutaj moje oczy skierowały się ku kolejnej grze z tego gatunku. Nie chce zapeszać, ale wygląda to naprawdę dobrze i każda kolejna prezentacja zwiększa tylko moje zainteresowanie.
Obsidian potrafi pisać świetne historie i tego właśnie oczekiwać będę od Avowed. Nowy zwiastun jest niestety jednym z gorzej zmontowanych. Co gorsza większość z nich skupia się tylko na gameplayu, który wygląda dobrze, ale nie to jest to główne danie, które oferują gry tego studia.
W styczniu zakochałem się w Prince of Persia: The Lost Crown o czym szerzej pisałem już na blogu (link). Jest to pierwsza metroidvania od Hollow Knighta, która mnie tak wciągnęła. Nie powinno być dziwne, że już nie mogę doczekać się września, gdy do gry wpadnie fabularne rozszerzenie.
Trochę stylizowanej grafiki oraz kultury południowo wschodniej części USA (między innymi tereny Luizjany czy Missisipi) w zasadzie tyle wystarczyło bym zainteresował się South of Midnight. Warto ją obserwować, bo zaoferuje naprawdę oryginalny setting.
Choć chłodno podchodziłem do nowego Assassyna, to po prezentacji gameplayu pojawił się u mnie lekki hype. Grałem we wszystkie części tej serii, ale od Odysseyi jestem zmęczony niemal hackslashową walką siedzącą pod przykrywką gry RPG. Fragment rozgrywki jako shinobi wyglądają jednak jak odświeżenie dla serii, którego naprawdę potrzebowała. Czy tylko to wystarczy, zobaczymy po premierze.
Od lat zbieram się do wejścia w tę serię. Czuję, że Anno 1800 byłoby grą niemal idealną dla mnie, ale odrzuca mnie ilość dodatków . Może uda mi się to teraz ze startem nowej części?
Detektywistycznych gier nigdy za wiele, a ta Polska produkcja zaoferuje także zabawę z czasem. Zamysł dobry, zobaczymy jak wyjdzie to w praniu. Premiera już 17 lipca.
Devolver jest już znakiem jakości, a tutaj dodatkowo mamy grę od twórcy Dead Cells. Dynamiczny rogalik z takim zapleczem sił produkcyjnych i wydawniczych? Poproszę dwa!
Mam wrażenie, że gra całkiem została nie zauważona, ale może to przez to, że pojawiła się na Future Games Show? Będzie to przygodowa gra skupiona przede wszystkim na historii i elementach skradankowych. Graficznie jest bardzo jakościowo, a do tego zaprezentuje ciekawy setting inspirowany skandynawskimi miastami z 1900 roku.
Dredge było jedną z moich ulubionych gier zeszłego roku, trochę o tym pisałem w moich pierwszych wrażeniach (link). Jak i wtedy tak i teraz zachęcam do sprawdzenia jej. Tym bardziej, że zapowiedziano nowe DLC!
Na pierwszy rzut oka, będzie to muzyczne Life is Strange w mocno stylizowanej oprawie graficznej. Rzadko sięgam po takie gry, ale może czas to zmienić?
Rok temu perspektywę na to jak patrzymy na gry 3D łamał Viewfinder, a w tym roku zrobi do Screenbound, który zaburzy ją łącząc 3D z 2D.
Bardzo dynamiczny shooter od twórców El Paso, Elsewhere. Graficznie, może nie podejść każdemu, ale sam gunplay wygląda niesamowicie intensywnie i wciągająco.
Możesz wesprzeć mnie na stronie buycoffee.to/rauqk i postawić kawę.
Zawsze ubarwi mi to dzień i zmotywuje do dalszego pisania.