Podsumowanie 2022 roku

Na początku 2022 roku postanowiłem szczegółowo prowadzić listę ogrywanych gier. I tak pod koniec roku mogę się pochwalić, że ograłem 61 gier, w tym 20 tytułów w pełni ukończyłem, a jedna trzecia ogrywanych gier to produkcje z 2022 roku. No i co najważniejsze, mogłem w końcu przejrzeć dokładnie w co grałem w danym roku i lepiej wybrać swoich ulubieńców.

Gry Roku 2022

Pentiment -Jest to gra przygodowa, będąca wręcz paragrafówką z piękną oprawą wizualną inspirującą się stronami średniowiecznych ksiąg. Tytuł ten wchłonął mnie swojskim klimatem bawarskiej średniowiecznej wioski oraz fabułą, która przedstawia nam bogatą historię wspomnianej wioski i jej mieszkańców. Dawno nie grałem w tytuł z tak dobrze napisanymi postaciami i ogromem możliwości do zawiązania relacji z postaciami niezależnymi. Jest to zdecydowanie najlepsza narracyjna gra 2022 roku.

Tunic – Tunic jest grą, która była dla mnie miłym zaskoczeniem. Nie oczekiwałem od niej wiele, a dostałem naprawdę dużo. Jest to tytuł, który jest przede wszystkim majstersztykiem pod względem level designu. Jest to raj dla osób lubiących eksploracje oraz wymagające gry. To tytuł, w który grasz i co chwilę jesteś zaskakiwany jakąś nową mechaniką lub pomysłem twórców. A to wszystko w słodkiej stylistyce w rzucie izometrycznym w grze inspirowanej Zeldą. Jeden z najciekawszych indyków tego roku, a do tego dostępny w Game Passie!

OlliOlli World – Największe zaskoczenie tego roku. Interesowałem się tym tytułem jedynie ze względu na śliczną oprawę graficzną. Na premierę jednak powstrzymałem się od zakupu, bo przecież ja nawet nie lubię jeżdżenia na desce. Pojawiły się jednak pierwsze recenzje i chwilę później… przepadłem. Przez blisko 2,5 miesiąca nie grałem w nic innego niż w OlliOlli World na Switchu. Gra zachwyciła mnie swoim satysfakcjonującym gameplayem oraz ogromną liczbą wyzwań. Co najważniejsze, jest to tytuł w stylu easy to learn, hard to master. Dzięki temu każdy dobrze się będzie w nim dobrze bawił i znajdzie coś dla siebie. Starałem się nawet ograć ten tytuł na 100%, ale w pewnym momencie moje palce już przestawały funkcjonować przy wymagających trickach. Zachęcam do sprawdzenia wszystkim, którzy lubią zręcznościowe gry, niezależnie czy chcesz się przy niej zrelaksować czy ją masterować na 100%. Dodam jeszcze, że twórcy w ciągu roku zdążyli wydać już 2 duże rozszerzenia, więc gra ma naprawdę sporo contentu.

Stray – Gra o kocie w cyberpunkowym świecie, co mogło się nie udać? Tytuł, którego wydaje mi się przedstawiać nie trzeba. Produkcja mająca swoje wady, jednak dająca sporo frajdy w fikcyjnym świecie, gdzie można robić kocie rzeczy. Jak np. przewracanie butelek na stole czy zrzucanie z dachów wiader z farbą. Gra jednak stoi w mojej opinii narracją świata i za to najbardziej cenię ten tytuł. Wspaniałe są drobne dialogi czy chociażby znalezione przedmioty, które opowiadają nam co się wydarzyło się w przyszłości w tym tajemniczym świecie. Polecam!

Rollerdrome – Gra od twórców OlliOlli World i będąca bardzo ciekawą wariacją gatunków. Z jednej strony mamy zręcznościowy tytuł skupiony na wyzwaniach, podobnie jak w OlliOlli. Z tą zmianą, że tutaj mamy pełne 3D, kamerę z perspektywą z trzeciej osoby i jeździmy na rolkach. Ale to nie wszystko, dodajcie do tego strzelanie do przeciwników na arenach, unikanie pocisków robiąc dziwne akrobacje w powietrzu. No i oczywiście robienie cały czas tricków co dodaje nam dodatkową amunicję do naszej broni. Cudowny, oryginalny obłęd. Zachęcam do sprawdzenia. Nie można też zapomnieć o wspaniałym retro futurystycznym stylu gry.

Odkrycia 2022

  • Disco Elysium – Jest to zapewne tytuł, o którym każdy dużo już słyszał. Że to cudowna gra, że jest jak książka, że ma niesamowitą fabułę i to najlepszy RPG. Powiem jedno – to wszystko prawda. Jest to gra, która była jednym z najlepszych doświadczeń growych jakie w życiu miałem. Jeśli mielibyście zagrać w tylko jeden tytuł z polecanych przeze mnie w tym artykule, naprawdę niech będzie to Disco Elysium. Warto.
  • Seria Batman Arkham – Na początku 2022 roku ze względu na miłość jaką darzę postać Gacka postanowiłem, że nadrobię w rok całą serię Arkham. Udało mi się to. W pełni jednak wypowiem się o niej gdy dokończę rozpoczęty w święta spinoff, Arkham Origins. Po tym jak mi się to uda, planuję specjalny artykuł poświęcony Batmanowi. Powiem na razie krótko: grajcie w Batmany, bo to nadal świetne gry.
  • God of War (2018) – Na początku grudnia udało mi się w końcu zakupić PS4 i mogę wreszcie nadrobić zaległości w grach Playstation. Pierwszym takim tytułem był God of War. Zachwycił mnie swoim klimatem oraz niesamowicie dobrze napisanymi dialogami. Nie jest to oczywiście produkcja bez wad. Jest niestety bardzo powtarzalny, choć początkowo walka zapowiadała się na przyjemną, była taka tylko przez pierwsze pół gry. Potem zaczęła mocno męczyć swoją powtarzalnością.
  • Strażnicy Galaktyki – Jest to tytuł pełen przeciwieństw. To zapewne jedna z najlepszych superbohaterskich gier, a z drugiej strony ma tragiczny i nudny gameplay. Z kolejnej strony niewiele tytułów ma tak dobry humor, tak świetnie napisane dialogi i relacje między bohaterami, ale w zasadzie mapy tam są całkiem liniowe i eksploracja jest znikoma. To tytuł pełen minusów, ale także ogromnej liczby plusów, dla których warto wytrzymać skopane nawet tak ważne rzeczy jak gameplay. Gra jest w Game Passie oraz PS Plusie i posiada cudowny soundtrack, który cofa nas do lat 70/80.
  • Deathloop – Uwielbiam gry Arkane. Wręcz je kocham. Concept arty do nich mógłbym porozwieszać po całym domu. Ubóstwiam artstyle Arkane oraz ich dbałość o detale w kwestii level designu oraz gameplayu. Oprócz tego w Deathloopie znajdziecie bardzo ciekawą historię i zabawę z pętla (powiedzmy, że coś na kształt uproszczonego rogalika). Wszystkie te aspekty zagrały dla mnie w tym tytule świetnie. Jeśli lubiliście Dishonored,  jest to tytuł, który na pewno wam siądzie (Arkane potwierdziło nawet, że Deathloop dzieje się w tym samym uniwersum). Naprawdę warto sprawdzić grę, zwłaszcza, że jest w Game Passie.

Nadzieje na 2023

Ah tak… Tutaj dużo się nie napracowałem. Z ciekawości sprawdziłem swoje notatki sprzed roku i odkryłem że niemal wszystkie tytuły, na które czekałem w 2022, zostały przeniesione na 2023.  Pokazuje to jak ogromny jest problem z opóźnieniami. Oczywiście jednak ważniejsza jest jakość gier i mogę poczekać nawet kolejne kilka lat na dany tytuł. Mam teraz jednak nadzieję, że nie będę wykorzystywał za rok dokładnie tej samej listy wyczekiwanych gier.

Podsumowując moje nadzieje na 2023 rok. Marzy mi się by Silksong nie był zwykłym bezpiecznym sequelem, Starfield choć drewniany wciągnął mnie na długie wieczory, podobnie jak budowanie w Manor Lords (to udało się już demu gry jakiś czas temu). Nie można też zapomnieć o niesamowicie klimatycznie zapowiadających się dwóch grach – Replaced i The Invincible. Oby twórcy wypuścili świetne tytuły.

Tak z innej beczki, co jeszcze chciałbym by się wydarzyło w 2023 roku? Mam nadzieję, że zakończy się drama związana z kupnem Activision Blizzard. Czy to dojdzie do skutku, zobaczymy…

Spodobał ci się artykuł?

Możesz wesprzeć mnie na stronie buycoffee.to/rauqk i postawić kawę.
Zawsze ubarwi mi to dzień i zmotywuje do dalszego pisania.